Przygody Nikkiego

"Załóżmy, że istnieje sobie Nikki. Nikki jest graczem dość rozgarniętym, w każdym razie prezentuje trochę wyższy wskaźnik inteligencji od przeterminowanego jogurtu (Stevie <3). Z tego też powodu Nikkiego zainteresowała jedna rzecz, którą ostatnio przeczytał w internetach. Dokładnie rzecz ujmując na Howrse. Jeszcze dokładniej na Forum.
"Sprzedawanie i przekazywanie kont, nawet za darmo, jest surowo karane" - czy coś w ten deseń, może powinnam usunąć cudzysłów. Whatever. W każdym razie Nikki najpierw uśmiechnął się drwiąco - tak, to go rozbawiło - a później się zastanowił. Po pierwsze to jego konto. On je rozbudowuje, wydaje kupony, czy co tam jest dla was ważne. I teraz postanawia, że chce je oddać. I kogo to właściwie obchodzi? Może je dać komukolwiek rodzeństwu, kuzynostwu, czy obcej osobie. Ale - znowu - co ma do tego moderacja? Second, nawet jeżeli Nikki oddałby konto to raczej nikt nie będzie prowadził jakiegoś paranoicznego śledztwa, żeby tego dowieść. Abstrahując już od faktu, że niektórzy więc chwalą się tym na prezentacjach.
Zakaz sprzedawanie jeszcze mogę zrozumieć, ale teoretycznie to konto Nikkiego i - w moim mniemaniu - może sobie z nim robić, co tylko dusza zapragnie.
I tutaj pytanie - dlaczego właściwie to przekazywanie konto jest zakazane? Poza tym, jak moderacja zamierza sprawdzić, że konto było używane kiedyś przez kogoś innego? I jak na litość boską im to przeszkadza?"
~Każdy wie, kto lubi opowiadać przygody Nikkiego, so whatever, ważne, że to Polska, kraj nasz ojczysty.


 "prezentuje trochę wyższy wskaźnik inteligencji od przeterminowanego jogurtu"
Oh, srsly? Coś nie zauważyłam.

"Dokładnie rzecz ujmując na Howrse."
Chodźcie nawrzucamy do zdania trudnych synonimów od łatwych słów, tylko po to, żeby udawać jeszcze mądrzejszą osobę.

"W każdym razie Nikki najpierw uśmiechnął się drwiąco"
Nikki nie uśmiecha się normalnie, potrafi tylko drwiąco. Nikki drwi ze wszystkiego, co nie jest Nikkim.

" Po pierwsze to jego konto."
Nikkiego nie obchodzi to, że wszystko, absolutnie wszystko, co znajduje się na Howrse, ewidentnie należy do właścicieli Howrse. Konto jest jego i już.

"I teraz postanawia, że chce je oddać. I kogo to właściwie obchodzi?"
Nikki w tym momencie przestawia się na język typowo poetycki, anafora (powtórzenie) i zdania rozpoczynające się spójnikiem to normalka w tym intelektualnym, poetyckim świecie. 

"Second, nawet jeżeli Nikki oddałby konto to raczej nikt nie będzie prowadził jakiegoś paranoicznego śledztwa, żeby tego dowieść."
Wszystkie śledztwa to paranoja. Kysh!

"Abstrahując już od faktu, że niektórzy więc chwalą się tym na prezentacjach."
"Więc chwalą", to takie poetyckie w tym kontekście, tym bardziej takie intelektualne, choć niekoniecznie poprawne.

"Zakaz sprzedawanie jeszcze mogę zrozumieć, ale teoretycznie to konto Nikkiego i - w moim mniemaniu - może sobie z nim robić, co tylko dusza zapragnie."
 Sprzedaj diabłu, co tylko dusza zapragnie, to co tylko dusza zapragnie. Sorry, właściciele gry, Nikki sprzedaje swoje konto diabłu, bo może z nim zrobić co zechce. Najwyraźniej Nikki bardzo dokładnie przefiltrował zasady korzystania z serwisu, skoro twierdzi, że coś co formalnie nie należy do niego, należy do niego. Nikki jest taki mONdry. ♥ 

"I tutaj pytanie - dlaczego właściwie to przekazywanie konto jest zakazane?"
Spójnik wraz z niepoprawną odmianą rzeczownika dodaje poetyckości temu zdaniu.

"Poza tym, jak moderacja zamierza sprawdzić, że konto było używane kiedyś przez kogoś innego?"
W świecie zacnego Nikkiego, nie istnieje takie coś jak IP. Nikki jest zawsze anonimowy. Uważajcie, rośnie nam drugi Anonymous. 

"I jak na litość boską im to przeszkadza?"
Nie wiem czy wiesz, ale gdy ktoś, kto odda konto, nagle się rozmyśli i zechce je odzyskać, to z płaczem poleci do pracowników Owlientu, nie do wszechwiedzącego, nad wyraz inteligentnego i lepsiejszego niż wszyscy Nikkiego. To logiczne, w czym do cholery mógłby im przeszkadzać biadolący, natrętny dzieciak, który na dodatek pragnie cofnąć coś, do czego sam doprowadził? No w czyyyyyhhhhm?! Jeszcze biorąc pod uwagę, że tego cofnąć się raczej nie da.

~Nie muszę Wam chyba mówić, jak nie lubię Nikkiego, no nie? ^u^' Przynajmniej jest zabawny.~

Link dostarczyła po raz kolejny niezawodna oli2001. Thank you, my darling. :*